niedziela, 23 kwietnia 2017

Od Cole'a CD Natsu

- Um... T-tak, racja. - odpowiedziałem zgodnie z prawdą.
Spuściłem wzrok na swoje buty, nie przepadałem za patrzeniem ludziom w oczy. To takie uciążliwe i stresujące... Ugh. Natsu wyraźnie rozbawiła moja reakcja, ponieważ jakoś nie krył się ze śmiechem.
- Cóż, więc... Chciałbyś się może czegoś o tym miejscu dowiedzieć albo...? - zapytał.
Pokręciłem przecząco głową, a na moich ustach pojawił się dość niezręczny uśmiech. Czuję, że robię z siebie idiotę. Idiotę jakich mało...
- Heh... - Natsu podrapał się po karku - To ja już się będę chyba zbierał...
- Czekaj. Mógłbyś mnie oprowadzić po ośrodku...? Jeśli nie będzie ci to stwarzać problemu, oczywiście... - mruknąłem.
- Nie sądzę, by było to dla mnie dużym problemem. - odpowiedział mi Natsu z uśmiechem. - Nie ma sprawy.
Westchnąłem cicho i znów przywołałem do siebie obojętny wyraz twarzy. Włożyłem ręce w kieszenie mojej kamizelki i beznamiętnym krokiem ruszyłem za oddalającym się chłopakiem. Pośród wszechobecnej ciszy ogarniającej ogród, nasze kroki wydawały się bardzo głośne. Nie to, że jakoś bardzo mi to przeszkadza, po prostu... Uh, nie lubię takich niezręcznych sytuacji, a mimo to sam je stwarzam. W pewnym momencie, chłopak dał mi znak ręką, który chyba świadczył o tym, że mam się zatrzymać. Tak też zrobiłem, a Natsu rozejrzał się po ogrodzie.
- Ramsay? - szepnął mój "przewodnik".
- A któż by inny...? - westchnął chłopak, wyłaniający się zza drzew.
Dziwne, nie zauważyłem nikogo. Z przyzwyczajenia spuściłem głowę, przez co moją twarz jeszcze bardziej zasłoniła grzywka. Ile jeszcze osób będę musiał dziś poznać?
- Nowy? - spytał fioletowowłosy chłopak, który w tym momencie stał już obok nas.

>Natsu? Ramsay?<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz